Zebrać wnioski z porażki i iść do przodu
Na samym wstępie chciałbym poinformować, że rusza reaktywacja merytoryczna strony. Pojawiła się deklaracja uaktualniania zapowiedzi oraz relacji z meczów, zatem w najbliższym czasie możecie spodziewać się nowych wpisów. Zaczynamy zapowiedzią meczu z Jasionowem!
Po niedzielnej srogiej i bolesnej lekcji, bo taka niewątpliwie była porażka z Victorią na własnym obiekcie, z której wyciągniemy na pewno wiele wniosków, przyszedł czas, aby skupić się na kolejnym równie trudnym wyzwaniu, a takim na pewno jest niedzielny mecz z zawsze groźnym, zwłaszcza na własnym boisku - JKS Jasionów. Czeka nas na pewno ciężki mecz z drużyną, która nie zgubiła jeszcze punktów na starcie sezonu. Dowodem na to, że nie będzie łatwo, mogą być może nie tyle mecz ze Wzdowem pewnie wygrany 3:0, co ostatnie zwycięstwo z Izdebkami na wyjeździe. Może to oznaczać, że JKS, to poukładana i solidna drużyna, która wie jak się gra w piłkę i nie przypadkowo ograła, wydawać by się mogło, wyżej notowaną drużynę trenera Dobosza.
Nasze ostatnie mecze z JKS pokazują, że potrafimy z nimi wygrywać po walce (ostatni mecz w Nozdrzcu zakończył się zwycięstwem wymęczony w bólach 3:2), jak również polec 4:1 jadąc gołą jedenastka (mecz na jesień z tamtego sezonu w Jasionowie). Dajmy zatem z siebie wszystko przez cały tydzień - na treningach i w niedzielę na meczu, żeby drużyna naszego rywala nie szczyciła się już mianem niepokonanych w tym sezonie! Przy odrobinie szczęścia do gry zdolny będzie nasz kapitan Tomek Szul po kłopotach z kolanem, czego wszyscy sobie i jemu życzymy, zdolny do gry powinien być też Jarek Gierula po pauzie spowodowanej pęknięcie dwóch żeber pod koniec pierwszej połowy w Trześniowie. Niestety najprawdopodobniej jeszcze przez 3 tygodnie kontuzja nie pozwoli zagrać Pawłowi Gieruli (co może jest lepsze dla przeciwnika). Czekamy wszyscy aż rozkręcą się bracia Kucze i rozstrzela się duet Gromala - Hałas, bo ich współpraca wygląda coraz lepiej. Ale najbardziej liczymy na trafny nos trenera Pysia.
Jeśli zagramy z jajem i determinacją, to szybko zapomnimy o porażce z Niebockiem! Walka, walka i jeszcze raz walka, a w niedzielę Jasionów utonie w SANIE.
Tylko San LKS!!!!
JKS Jasionów - SAN NOZDRZEC, 27.08.2017 | godzina 15:30 | stadion w Jasionowie.
Komentarze